Łatwa w przygotowaniu babeczka, bardzo puszysta, a morelki nadają jej lekko owocowego akcentu i ładnego słonecznego kolorytu
Placek czekoladowo-morelowy (wg książki "Czekolada")
125g masła
175g pokrojonej białej czekolady
4 jajka
125g cukru
200g przesianej mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
100g porkrojonycg suszonych moreli
Blaszkę posmarować lekko tłuszczem i wyłożyć pergaminem. Roztopić masło i czekoladę w misce umiesczonej w rondelku z wrzątkiem. Często mieszać aż masa będzie gładka. Odstawić aby przestygła, a następnie dodać jajka i cukier i dokładnie utrzeć. Dosypać mąkę, proszek, sól i pokrojone morele. Starannie wymieszać. Piec ok 25-30 min. w 180 st.
Smaczny deser przypominający w smaku "czekoladowe szyszki".
Kruchy blok czekoladowy (wg książki "Czekolada")
warstwa z białej czekolady:
55g masła
1 łyżka miodu
150g białej czekolady
50g preparowanego ryżu
warstwa z czekolady deserowej:
55g masła
2 łyżki miodu
125g czekolady deserowej (lub mlecznej)
75g preparowanego ryżu
Posmarować blaszkę cienko masłem i wyłożyć pergaminem. Przygotować białą warstwę: Czekoladę, masło, miód rozpuścić w misce umieszczonej na rondlu z wrzącą wodą. Zdjąć z ognia, dodać ryż i dokładnie wymieszać. Przełożyć do foremki, docisnąć i wyrównać wierzch.
Analogicznie przygotować warstwę z ciemnej czekolady i przełożyć ją na stwardniałą warstwę z białej czekolady, schłodzić w lodówce.
Czekoladowy weekend czas zacząć :) Moja propozycja to intensywnie czekoladowe ciato z jeszcze bardziej czekoladową truflą... To jest ciasto dla prawdziwych czekoladoholików :)
Ciasto z czekoladową truflą czyli obłędnie czekoladowa rozkosz :) (wg książki "Czekolada")
Na tortownicę 20cm:
75g masła
75g cukru
2 rozkłócone jajka
75g przesianej mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
25g kakao w proszku
50g mielonych migdałów
Masa truflowa:
350g czekolady deserowej
100g masła
300ml śmietanki kremówki
75g pokruszonych herbatników
3 łyżki ciemnego rumu
Przybranie
miękkie owoce
50g stopionej czekolady deserowej
Wyłożyć boki tortownicy papierem do pieczenia, a boki posmarować cieniutko masłem. Utrzeć masło z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodawać jajka, cały czas ubijając masę. Mąkę wymieszać z proszkiem i kakao i dodać do masy, dokładnie wymieszać, dodając zmielone migdały. Przełożyć do tortownicy i piec w 180st przez ok 20-25 min. Zostawić ciasto w formie do przestygnięcia i przełożyć na metalową kratkę. Blaszkę umyć i osuszyć, przełożyć do niej chłodne ciasto. Przygotować masę truflową: W garnku podgrzać czekoladę, masło i kremówkę, mieszając, aż do powstania gładkiej masy. Odstawić z ognia i gdy przestygnie na 30 min. włożyć do lodówki. Po tym czasie dokładnie utrzeć łyżką i na kolejne 30 min. włożyć do lodówki. Ponownie utrezć dodać pokruszone herbatniki i rum, wymieszać. Wyłożyć masę truflową na ciasto i schładzać w lodówce ok 3h. W tym czasie przygotować dekorację: zanurzać częściowo owoce w czekoladzie i odłożyć do przestygnięcia. Udekorować owocami ciasto.
2 nieduże jabłka, obrane i starte na tarce o dużych oczkach
1 łyżeczka masła, roztopionego
W naczyniu wymieszać mąkę, sodę, proszek, cukier, cynamon. Jajko roztrzepać razem z mlekiem, dodać do mąki. Delikatnie wymieszać składniki. Na końcu wmieszać starte jabłka i masło.
Rozgrzać patelnię. Na suchej (smażymy bez tłuszczu) formować pancakes'y. Nie będzie to trudne, ponieważ ciasto jest gęste, nie rozlewające się. Smażyć na średnim ogniu z obu stron na jasny brąz (około 40 sekund do minuty z każdej strony). Jeśli na powierzchni pancakes'a ukaże się dużo pęcherzyków powietrza, przewracamy na druga stronę. Jeśli będą zbyt brązowe, zmniejszyć ogień.
Podawać z syropem klonowym, golden syrupem, miodem lub czekoladą ...
Choć w zasadzie nie obchodzę w jakiś szczególny sposób Walentynek.., ale uważam że jest to dobra okazja aby upiec coś smacznego dla swojego Serduszka :) Moja propozycja to przepyszne, mięciutkie i puszyste serduszka drożdzowe.. Najlepsze jeszcze na ciepło :)
Walentynkowe serduszka czyli przez żołądek do serca mężczyzny ;-) (wg przepisu Bajaderki)
Wszystkie składniki (oprócz dwóch ostatnich) w sporej misce wyrobić na dość gładkie ciasto (nie dłuzej niż 10 minut). Zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 30 minut. Ciasto podzielić na 20 części, z każdej uformować wałeczek dlugości ok. 30cm i formować z nich serduszka (jakby zaokrąglona litera "M", a potem łączyć nóżki w szpic). Układać serduszka na posmarowanej masłem lub wyłożonej pergaminem blasze, przykryć i pozwolić im lekko się napuszyć przez 30 minut. Piec 9 minut w temperaturze 225 st.C, aż będą złociste. Zaraz po wyjęciu z piekarnika smarować roztopionym masłem i posypać cukrem (może być cukier z cynamonem)
Ciasteczka bardzo orzechowe (wg przepisu bajaderki)
Na 2 blachy piekarnikowe:
1 kostka masła o temperaturze pokojowej
1/2 szklanki cukru pudru
2 szklanki mąki (nie krupczatki)
1 łyżka wody
2 szklanki posiekanych orzechów (pekany, włoskie lub laskowe)
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Masło utrzeć na puszystą masę, dodać cukier, wodę i wanilię, dobrze ubić, dodać mąkę i orzechy, wymieszać. Formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego (można użyć malutkiej, okrągłej łyżki do lodow), układać na blasze i piec w temperaturze 170 st.C ok 20 minut. Jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem. Najlepsze po kilku dniach.